





Wielu radiestetów uważa,
że wahadło uniwersalne to sprzęt wysokospecjalistyczny i należy pozostawić
go w gestii zawodowców.
Dlaczego więc piszę o nim na stronie, na
której omawiana jest rola radiestezji w życiu codziennym?
Z powodu Koloroterapii. Wahadło uniwersalne
jest najtańszym i najprostszym sposobem stosowania tej metody terapeutycznej.
Koloroterapia jest najstarszą metodą leczenia
przy pomocy fal. Wiele tysięcy lat temu na wschodzie twierdzono, że złożone
organizmy żywe funkcjonują dzięki istnieniu w równowadze siedmiu kolorów
tęczy czyli siedmiu energii życiowych znajdujących się w siedmiu czakramach
ciała ludzkiego lub zwierzęcego. Tworzą one wokół ludzkiego ciała ciągle
zmieniającą się aurę, którą umiemy obecnie sfotografować i odpowiednio
zinterpretować. Obraz aury zależy od stanu zdrowia i aktualnego samopoczucia.
Zarówno według dzisiejszych naturoterapeutów
jak i starożytnych lekarzy dalekiego wschodu choroba to brak równowagi
energetycznej w organizmie. W naszej zachodniej kulturze wiele wybitnych
osobowości fascynowało się leczeniem światłem i kolorami. Święta Hildegarda
von Bingen twierdziła, że Bóg jest żywym światłem i każda żywa istota
posiada cząstkę tego światła. Natomiast Johan Wolfgang von Goethe uważał
podobno swoją, wydaną w 1880 roku, książkę o kolorach za ważniejszą niż
jego utwory poetyckie.
Wiele osób uważa, że najłatwiej odzyskać
równowagę energetyczną przy pomocy naświetlania kolorami, ale dużo prościej
i szybciej można uzyskać ten sam efekt przy pomocy wahadla uniwersalnego.
W dzisiejszych czasach jesteśmy szczególnie
narażeni na rozregulowanie naszej energetyki. Fale radiowe i telewizyjne,
pole elektro-magnetyczne wszechobecne w naszych domach z powodu używania
żarówek i sprzętu AGD. Komórki, internet i ich "pełny zasięg" to też stale
otaczające nas fale.
Wszystko to i jeszcze wiele innych czynników,
takich jak na przykład szkodliwe promieniowanie cieków wodnych, Stale
wytrąca nasz organizm z równowagi energetycznej. Dlatego aby być silnym,
zdrowym, zawsze gotowym do pracy i korzystania z uroków życia stale powinniśmy
dbać o naszą równowagę psychiczną, fizyczną i energetyczną. Wszystkie
trzy są z sobą ściśle związane. "W zdrowym ciele zdrowy duch" - przypominam,
że przysłowia są mądrością narodów.
Dobrze byłoby więc zawsze umieć radzić sobie
z tym problemem. Radiestezja proponuje rozwiązanie tego poprzez odpowiednie
używanie wahadła uniwersalnego.
Jest to właściwie przyrząd pomiarowy wymyślony
przez dwóch francuskich naukowców Leona Chaumery i André de Belizal, który
był im potrzebny do mierzenia długości fal w czasie swoich badań naukowych.
W czasach, w których oni żyli nie było elektroniki i takich przyrządów
pomiarowych jak obecnie. Panowie ci poradzili więc sobie inaczej. Skonstruowali
wahadło, które reaguje ruchem na obecność pewnych długości fal i wykorzystywali
je w swoim laboratorium badawczym. Później okazało się, że wahadło uniwersalne
może tak jak wahadło Isis nie tylko być odbiorcą, ale i nadajnikiem pewnych
fal.
Znaczy to, że przy jego użyciu możemy nie
tylko dokonywać pomiarów, ale również wyrównywać energetykę organizmów.
Jeśli więc będziemy systematycznie stosować koloroterapię wahadłem uniwersalnym
to uda nam się uniknąć wielu chorób.
Jerzy Tulik jako jedyny uczy posługiwania
się wahadłem uniwersalnym na poziomie kursu podstawowego. Dlaczego? Jako
producent tych wahadeł wie jak je używać bezpiecznie.
Często słyszę zdanie, że wahadło uniwersalne
powinni używać tylko bardzo doświadczeni radiesteci. To tak jakby szef
kuchni dużego hotelu powiedział, że noża w kuchni mogą używać tylko zawodowi
kucharze. A czy ktoś wyobraża sobie zrobienie śniadania czy obiadu w domowej
kuchni bez noża? Ja osobiście absolutnie nie!
Tak samo nie wyobrażam sobie Radiestezyjnej
Profilaktyki Zdrowotnej bez wahadła uniwersalnego.
Jest tylko jeden warunek. Zarówno nożem jak
i wahadłem uniwersalnym należy nauczyć się pracować bezpiecznie.
Właśnie tego uczy mistrz radiestezji Jerzy
Tulik, na którego kurs w Warszawie serdecznie zapraszam.